Zabytkowy wiadukt kolejowy z XIX wieku przy ulicy Grzegórzeckiej w Krakowie nie jest już zabytkiem. Został wykreślony z ewidencji decyzją ministerstwa kultury, co zbiegło się z odwołaniem Małopolskiej Konserwator Zabytków Moniki Bogdanowskiej. Zabytek kolidował z budową linii aglomeracyjnej.

Monika Bogdanowska, była już wojewódzka konserwator zabytków stanowczo nie zgadzała się na wyburzenie wiaduktu, co zaproponowało PKP.

Według spółki, stan techniczny wiaduktu nie pozwala na jego remont w taki sposób, by zachować zabytkową konstrukcję.

Szukanie technicznych rozwiązań opóźniło prace nad budową kolei aglomeracyjnej na tym odcinku.

Teraz, kiedy wiadukt został z rejestru zabytków wykreślony, zostanie w całości wyburzony - mówi Piotr Hamarnik z PKP PLK.

Stara konstrukcja zostanie rozebrana, a materiał z jej ścian zostanie ułoży na nowoczesnym obiekcie, który powstanie w miejscu dotychczasowego - wyjaśnia.

Prace mają zacząć się już w październiku, a całość zakończy się do końca przyszłego roku. To oznaczać będzie kolejne utrudnienia dla kierowców i pasażerów w tej części miasta.

Wiadukt nad ul. Grzegórzecką jest de facto mostem, który powstał w latach 1861-64 nad starym korytem Wisły. Wiaduktem stał się po zasypaniu koryta w latach 1878-1880. Ma prawie 100 m długości, 12 m szerokości i 5 przęseł. Półkoliste sklepienia są z cegły, a filary zostały wykonane z kamienia ciosowego. To jeden z najstarszych zachowanych mostów krakowskich.