Warszawa jako gigantyczna metropolia - to kolejny pomysł uzdrowienia administracji stołecznej, jaki marzy się politykom związanym ze Stronnictwem Konserwatywno-Ludowym.

SKL chciałby utworzyć coś na wzór okręgu berlińskiego - Warszawski Okręg Stołeczny, który byłby jednym wielkim powiatem skupiającym kilkadziesiąt gmin. Pomysł jest najbardziej radykalny ze wszystkich proponowanych dotychczas projektów takiego uzdrowienia. Jednocześnie jest jednak najmniej kontrowersyjny. Popierają go przedstawiciele warszawskich gmin (bo pozostałe projekty przewidują ich likwidację) oraz samorządowcy z okolic Warszawy, którzy sądzą, że skorzystają na administracyjnej bliskości stolicy. Jak każdy pomysł także i ten ma swoje plusy i minusy.

Największa zmiana miałaby spotkać stołeczną policję. Zasięg jej działania rozszerzyłby się na kilkadziesiąt gmin okalających Warszawę. Obecna sytuacja jest nieracjonalna bo bezpieczeństwa na obrzeżach stolicy pilnują policjanci z Radomia. Komendant stołeczny Antonii Kowalczyk twierdzi, że ten punkt widzenia jest wspaniały, korzystny, natomiast jest w nim dużo zastrzeżeń. Nie trudno się domyśleć, o co chodzi. Po powstaniu Warszawskiego Okręgu Stołecznego komendy powiatowe staną się zwykłymi komisariatami. A to oznacza zmniejszenie liczby etatów no i mniejsze pensje.

Plusy w utworzeniu metropolii dostrzega także Andrzej Machowski, rzecznik prezydenta Warszawy, choć dodaje, że pomysł nie jest idealny: „Drastyczną nadreprezentację będą w tej radzie stołecznej miały dzisiejsze gminy pozawarszawskie. Czyli samą Warszawą rządzili by głównie radni z Wołomina, Pruszkowa czy Błonia a reprezentantów Woli, Bielan i Żoliborza byłoby niewielu.

W obronie projektu Jan Rokita wysuwa jednak bezdyskusyjne argumenty: „Warszawa staje się wielkim miastem a dobrze zarządzane gminy warszawskie nie płacą za awantury w gminie centrum”. Na razie trudno powiedzieć jakie szanse na uchwalenie ma ten projekt tym bardziej, że jest już szóstym z kolei pomysłem na uzdrowienie administracyjne stolicy.

Posłuchaj także relacji warszawskiego reportera RMF FM Marcina Firleja:

00:15