Nowe warszawskie osiedla na Białołęce, Wilanowie i w Ursusie od wtorku są już w pierwszej strefie taksówkowej. Do tej pory ich mieszkańcy, mimo że mieszkają w Warszawie, za dojazd taksówką do domu płacili jak za podróż poza miasto.

Warszawiaków zadowolonych ze zmian nie trzeba długo szukać. Skoro może podjechać sobie dalej i taniej, to czemu nie. Po co mamy jechać nocnym autobusem, w którym jest tłok i nie wiadomo, co nas spotka? - mówi reporterowi RMF FM Mateuszowi Wróblowi jedna z mieszkanek nowego osiedla:

Taksówkarze jednak przekonują, że im jazda na obrzeża Warszawy się nie opłaci. Dużo kilometrów będzie się przejeżdżało. Tam to są obrzeża i sporadycznie ludzie jeżdżą - mówi taksówkarz:

W ostatnich latach powstało wiele nowych osiedli, do których dojazd taksówką do tej pory wiązał się z poważnym wydatkiem. Sama strefa nie była rozszerzana od 2004 roku, dlatego radni zdecydowali na wrześniowej sesji, że już najwyższy czas, by przesunąć granicę pierwszej strefy.