Agencja Tanjug poinformowała wczoraj wieczorem, że Trybunał Konstytucyjny anulował część wyborów prezydenckich w Jugosławii z 24 września.
Z Informacji tej nie można było jednak wywnioskować do czego sprowadza się decyzja Trybunału i jakie mogą być jej skutki polityczne. Przywódca serbskiej opozycji Zoran Dzindzić powiedział, że oznacza to anulowanie wrześniowych wyborów prezydenckich: "Posiadamy dokumenty, które pokazują, jak sfałszowano wybory. Teraz usiłują je anulować, by zorganizować następne za dwa trzy miesiące. W tym czasie mają zamiar poddać represjom wszystkich swoich przeciwników biorących udział w strajkach i protestach".
Również kandydat opozycji w wyborach prezydenckich Vojislav Kosztunica powiedział, iż obawia się, że decyzja Trybunału anulująca część wyborów może być pułapką. Zapowiada jednak walkę: "Zostanę z wami dopóki nie obronimy tego, co wywalczyliśmy we wrześniu. Wyzwolimy całą Serbię tak jak wyzwoliliśmy Kolubarę i Sumadziję".
Pełna decyzja Trybunału Konstytucyjnego o anulowaniu części wyborów ma być opublikowana już dzisiaj.
06:40