Zwłoki kobiety w wieku około 50 lat odnalazł przypadkowy turysta w lesie masywu Wielkiej Krokwi w Tatrach. Policja ocenia, że ciało leżało w tym miejscu co najmniej od lutego.

Jak dotąd nie udało się ustalić tożsamości kobiety - poinformował rzecznik zakopiańskiej policji, Kazimierz Pietruch. Na razie wiadomo, że na ciele kobiety nie ma obrażeń, które mogły by wskazywać na zabójstwo.