W środę Trybunał Konstytucyjny wznowi badanie skargi Lewicy na ustawę dezubekizacyjną, która obniżyła wyższe emerytury oficerom służb specjalnych PRL i członkom WRON. W styczniu sędziowie odroczyli wydanie wyroku. Według doniesień medialnych, Trybunał jest w tej sprawie "poważnie podzielony".

TK zapowiadał wydanie wyroku na 14 stycznia. Wtedy jednak jego prezes Bohdan Zdziennicki ogłosił otwarcie zamkniętej już rozprawy i jej odroczenie. Według regulaminu Trybunału, jest to możliwe tylko wtedy, gdy podczas narady sędziowskiej w pełnym składzie Trybunału, przy parzystej liczbie sędziów Trybunału, żadne z proponowanych rozstrzygnięć nie uzyska większości głosów. Skład TK w tej sprawie jest 14-osobowy.

Podczas rozprawy 13 stycznia o uznanie całej ustawy - jako "represyjnej" - za niezgodną z konstytucją wnosił współautor skargi klubu Lewicy poseł Jan Widacki. Podkreślał, że można zrównać emerytury UB i SB ze świadczeniami zwykłych emerytów, ale obniżenie ich poniżej tego poziomu to prawnie niedopuszczalna represja. Ponadto według posła, objęcie ustawą tych oficerów SB, którzy w 1990 roku byli pozytywnie zweryfikowani, oznacza niedotrzymanie zobowiązań wobec nich przez państwo. Z racji zasiadania we WRON nie przysługiwały żadne dodatkowe przywileje emerytalne - dodawał również Widacki.

Z kolei reprezentujący Sejm poseł PO Grzegorz Karpiński domagał się uznania konstytucyjności całej ustawy. Podobne stanowisko zajął prokurator generalny. Argumentowali, że ustawa odbiera tylko "prawa niesłusznie nabyte". Karpiński przekonywał, że esbeckie emerytury obniżono średnio o 561 zł, co dowodzi, że ustawa nie jest tak represyjna, jak mówią wnioskodawcy skargi do TK. Zdaniem autorów ustawy, posłów PO, zasady sprawiedliwości społecznej naruszał fakt, że funkcjonariusze PRL dostawali wyższe świadczenia niż zwykli emeryci, często ich ofiary. Karpiński argumentował, że esbeckie emerytury nie są "prawami słusznie nabytymi", a esbecy pozytywnie zweryfikowani nie zasługują na to, by w pełni zrównać ich z uprawnieniami tych, którzy pracę w służbach zaczęli od 1990 roku.

Od Nowego Roku oficerowie cywilnych służb specjalnych PRL dostają niższe świadczenia - obliczane według wskaźnika w wysokości nie 2,6 proc. podstawy wymiaru za każdy rok służby za lata 1944-1990 (tak było dotychczas), lecz 0,7 proc. (przelicznik zwykłej emerytury to 1,3). Przeciętne świadczenie członków WRON wynosiło dotąd 8495 zł, teraz to około 4143 zł (brutto). Średnia emerytura byłych funkcjonariuszy służb PRL wynosi teraz natomiast 2351 zł i wciąż jest wyższa niż zwykłego emeryta, który dostaje przeciętnie 1632 zł.