Blisko 50 osób protestowało w środę w Bydgoszczy przeciwko usunięciu z centrum miasta kamiennego szańca. Władze miejskie uznały, że symbolizujący męczeństwo Polaków szaniec szpeci wygląd starówki i zasłania ratusz.

Decyzja ta oburzyła kombatantów, którzy, by wyrazić swój sprzeciw, spotkali się z prezydentem Bydgoszczy. Kamienny szaniec stanowi tło pomnika walki i męczeństwa. To kilkanaście kamiennych bloków, na których zamieszczono tablice upamiętniające Polaków pomordowanych przez hitlerowców w czasie drugiej wojny światowej. Kombatantów najbardziej zabolał fakt, że nikt nie uzgadniał z nimi przeniesienia pomnika w inne miejsce. Zebrani punktualnie o 12.00 zwolennicy kamiennego szańca nie kryli swojego oburzenia. "Te kamienie to jest święta sprawa. Jako patrioci chcemy bronić tego świętego miejsca dla Bydgoszczy" - mówili kombatanci. Zgodnie z dotychczasowymi ustaleniami pomnik miał zostać rozebrany i przewieziony w inne miejsce, do odległego o 10 kilometrów Fordonu. Po środowej akcji decyzję wstrzymano. O losie pomnika zadecydują wspólnie radni z kombatantami.

00:20