Historia lubi się powtarzać, ale na niektóre powtórki trzeba długo czekać. W Hamburgu trwają ostatnie przygotowania do procesu piratów, pierwszego w Niemczech od czterystu lat. Chodzi o piratów, którzy w Wielkanoc napadli na Niemiecki statek u wybrzeży Somalii.

Data początku procesu nie jest jeszcze dokładnie znana, ale to kwestia dni. Prokuratura zapewnia, że od dawna jest gotowa. Nieco zawiedzione są natomiast lokalne media, informują, że sąd nie będzie debatował, jak przed setkami lat, na rynku przy widowni. Mężczyznom nie grozi też ścięcie głowy. Maksymalny możliwy wyrok to 15 lat więzienia.

10 piratów Somalii dowieziono do Hamburga z Holandii. Noc spędzili w areszcie śledczym.