Państwowa Inspekcja Handlowa w Białymstoku zatrzymała partię niemowlęcych śpioszków zawierających niebezpieczne substancje. Dawka formaldehydu - rakotwórczego roztworu, używanego m.in. do zmiękczania tkanin, kilkakrotnie przekroczyła dopuszczalne normy.

Substancja, którą znaleziono w zatrzymanej partii śpioszków, nawet w minimalnych dawkach wywołuje objawy podobne do zatruć pokarmowych.

Mięciutkie i śmiertelnie niebezpieczne ubranka trudno było odróżnić od pozostałych. W tym przypadku na nic zdał się zmysł wzroku i dotyku. Jedyną podstawą do wykrycia niebezpiecznych związków mogły być tylko badania laboratoryjne. Posłuchaj relacji reportera RMF Piotra Sadzińskiego: