"Polska to wielka rzecz” - mówił Aleksander Kwaśniewski w 83. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Prezydent przytoczył przy tej okazji słowa Józefa Piłsudskiego z listopada 1918 roku. – „Świat się na nas patrzy i musimy zaprezentować się jako naród zdolny do wysiłku, a nie gromada skłóconych gadółów”.

Uroczystości odbyły się tak jak zazwyczaj na Placu Piłsudskiego w Warszawie. Zebrali się tam zarówno przedstawiciele najwyższych władz państwowych i wojskowych jak i - mimo zimna - tłumy warszawiaków. Prezydent Aleksander Kwaśniewski podczas uroczystości apelował o wykorzystanie szans. Kwaśniewski wyraził przekonanie, że dla Polski nie ma lepszej przyszłości niż Unia Europejska. Apelował, zwłaszcza do młodego pokolenia, o "wysiłek, aktywność, podjęcie zadań, które są przed nami". "Im szybciej uzyskamy członkostwo w Unii Europejskiej, tym szybciej zabierzemy głos w sprawach, które nas dotyczą" - mówił. Przypomniał, że w 1918 roku los Polski był niepewny, ale Polacy ponad tym, co ich dzieliło, skoncentrowali się na tworzeniu państwa. "Okazało się, że Polacy są nie tylko specjalistami od marzeń i powstań, okazało się, że umieją urzeczywistnić swe wizje". Przypomniał, że polskie dążenie do demokracji i suwerenności było siłą zmieniającą i demokratyzującą nasz kraj, wpływało też na bieg wydarzeń w Europie. Nawiązując do wrześniowego ataku terrorystycznego na USA Kwaśniewski zapewnił, że Polska pozostaje solidarna z sojusznikami. W obchodach narodowego Święta Niepodległości przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie uczestniczyli przedstawiciele parlamentu, w tym marszałkowie Sejmu i Senatu, oraz rządu, a także weterani. Uroczystość zakończył defilada pododdziałów reprezentacyjnych wojska, policji i straży granicznej.

Taki dzień jak dziś skłania do refleksji i wspomnień, zwłaszcza tych dzięki którym możemy powiedzieć, że żyjemy w wolnej Polsce. Pan Jerzy Heinze, ps. "Skromny" walczył w Powstaniu Warszawskim w Szarych Szeregach. Był wtedy łącznikiem, miał 13 lat. Po wojnie trafił za to do więzienia na trzy lata. To smutna przeszłość. Jest jednak teraźniejszość i jaśniejsze momenty. Prezydent odznaczył Krzyżami Komandorskimi, Oficerskimi i Kawaleryjskimi Odrodzenia Polski kilkanaście osób znanych z życia publicznego. Wśród nich znaleźli się między innymi dwaj znani polscy aktorzy: Jan Englert i Marian Kociniak. Krzyż Oficerski otrzymała także znana skrzypaczka Kaja Danczowska oraz były Komendant Główny Policji Jan Michna.

Szwadron ułanów, kosynierzy, bractwo kurkowe, strażacy i policjanci w galowych mundurach złożyli wieńce przed krzyżem katyńskim w Krakowie. Na sarkofagu marszałka Józefa Piłsudskiego w krypcie Srebrnych Dzwonów w podziemiach katedry wawelskiej zostały złożone wieńce i kwiaty. Później, barwny pochód ruszył w stronę Grobu Nieznanego Żołnierza na placu Matejki. Jak co roku - uroczystość zakłócały jednak skrajnie prawicowe organizacje:

foto Beata Lubecka RMF Warszawa

08:05