Nawet 25 lat więzienia grozi porywaczom, którzy uprowadzili dla okupu 61-letniego przedsiębiorcę z Włocławka. Za jego uwolnienie domagali się półtora miliona złotych. Sześciu przestępców usłyszało już zarzuty i trafiło do aresztu.

Będą odpowiadać przede wszystkim za porwanie dla okupu - właśnie za to grozi im nawet ćwierć wieku więzienia - ale także za podszywanie się pod funkcjonariuszy policji. Podczas jednej z prób porwania bandyci przebrani za policjantów zatrzymali do kontroli samochód swojej ofiary; mieli m.in. policyjną kamizelkę i lizak.

Dowody przeciwko nim są niezbite - w domku letniskowym, w którym przetrzymywali porwanego mężczyznę śledczy znaleźli jego rzeczy, m.in. lekarstwa. Najstarszy członek grupy - 51-latek - usłyszał również zarzut kierowania zorganizowaną grupą przestępczą. Najbliższe 3 miesiące członkowie tej grupy - spędzą już za kratami.