Dwie grupy turystów – w sumie 69 osób - wysłanych na wakacje przez niewypłacalne biuro Intertour, wróciło do kraju. Dłużej niż planowano zajął powrót 45-osobowej grupy turystów z Czarnogóry i Chorwacji. Ich autokar najpierw spóźnił się kilkanaście godzin, a potem w drodze powrotnej stanął w chorwackim Szybeniku. Pół dnia turyści spędzili na parkingu czekając na zastępczy transport.

Nie mieliśmy żadnego picia, nic nie było. Musieliśmy tylko czekać. Nie mieliśmy żadnych informacji. Byliśmy zestresowani tym, że podróż się przedłużyła, że czekaliśmy 9 godzin na podstawienie busa. Nie było łatwo - usłyszeliśmy od pani Moniki, która nad ranem wróciła do Krakowa.

Czekaliśmy w upale, było gorąco, zero wody - dodaje inny turysta.
Za granicą pozostaje jeszcze 104 klientów biura – będą oni wracać autobusami do Polski 7 i 12 sierpnia.

Łącznie za granicą przebywały 173 osoby, wysłane na wakacje przez Intertour.

W piątek zarejestrowane w Krakowie biuro podróży Intertour złożyło do Marszałka Województwa Małopolskiego oświadczenie o niewypłacalności. Biuro posiada gwarancję ubezpieczeniową dla organizatorów turystyki wystawioną przez Towarzystwo Ubezpieczeń Inter Polska S.A. Środki z tej gwarancji pokryją koszty powrotu turystów do kraju. O zwrot wpłat mogą się strać także osoby, których wycieczki nie doszły do skutku. Według wstępnych informacji takich osób jest ok. 250.

Wszelkie informacje na ten temat i formularz zgłoszenia szkody z umowy gwarancji ubezpieczeniowej są dostępne na stronie www.malopolskie.pl.

Dodajmy, że Intertour nie był członkiem Polskiej Izby Turystyki.

(mpw)