Przemyt 28 kilogramów marihuany o czarnorynkowej wartości jednego miliona złotych udaremnili funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego i zachodniopomorscy policjanci. Przez zlikwidowany właśnie kanał prowadzący z Holandii do Polski narkotyki trafiały od dłuższego czasu.

Przemytników schwytano zaraz za dawnym przejściem granicznym w Kołbaskowie na autostradzie A6. Celnicy, którzy także brali udział w akcji, zatrzymali lawetę, gdzie przewożony był opel frontera. Funkcjonariusze wiedzieli, czego szukają. We wszystkich  kołach opla – także w zapasowym - ukryte były foliowe paczki z marihuaną, łącznie 28 kilogramów marihuany bardzo wysokiej jakości. Dilerzy mogliby z takiej ilości wprowadzić do obiegu aż 60 tysięcy „działek”.

Zatrzymani to kierujący lawetą 22-letni Michał R. oraz para 41-latków -  jego ojciec Marek R. i znajoma Wioleta R, którzy konwojowali go innym samochodem. Cała trójka będzie odpowiadać za udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz przemyt narkotyków znacznej ilości. Grozi im przynajmniej 3 lata więzienia.  Marek R. był już wcześniej karany za przestępstwa narkotykowe. Pozostała dwójka dotychczas nie była notowana.