Ja wysoko oceniam pracę ministra Grabarczyka - oświadczył premier Donald Tusk w "Kropce nad i" w telewizji TVN24, pytany o ewentualną dymisję szefa resortu infrastruktury w związku z chaosem na kolei. Jak dodał, ma nadzieję, że z tygodnia na tydzień sytuacja będzie się poprawiała.

Decyzje po odwołaniu wiceministra odpowiedzialnego za kolej to jest początek drogi. Mam nadzieję, że z tygodnia na tydzień te decyzje przyniosą efekt odczuwalny z punktu widzenia pasażera - mówił Donald Tusk, pytany o bałagan, jaki od blisko miesiąca panuje na kolei. Przyznał, że na miejscu pasażerów czułby się rozgoryczony: Wyobrażam sobie, jak się czują ludzie, którzy muszą dwa razy dłużej jechać.

Mimo wszystko Donald Tusk nie zamierza usuwać ze stanowiska ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka. Zapewnił jednak, że nie jest to wynik mocnej pozycji ministra w PO. Ja wysoko oceniam pracę ministra Grabarczyka. Przyjął na swoje barki sytuację wyjątkowo ciężką - stwierdził premier, dodając, że podejmował już decyzje "wobec silniejszych od Grabarczyka". Nie mam oporów w wyciąganiu sankcji wobec nawet tych najbliższych współpracowników - zapewnił.

tvn24.pl