Większość uczestników "białego szczytu" podpisała dokument podsumowujący dwumiesięczne obrady. Pod rekomendacjami nie podpisały się Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy, Ogólnopolski Związek Zawodowych Pielęgniarek i Położnych oraz NSZZ Solidarność.

Niepodpisanie rekomendacji „białego szczytu” przez trzy związki zawodowe to "swoista porażka" - uważa Marek Safjan, szef komitetu prowadzącego obrady. Podstawowy powód i jednocześnie zarzut niepodpisania dokumentu jest taki: rekomendacje są zbyt ogólne i nie przyniosą polskiej służbie zdrowia żadnych konkretów. Napisaliśmy, że jeżeli zostanie on dopowiedziany, douzupełniony pewnymi określeniami, to podpiszemy. Jeżeli nie będzie tych dookreśleń to nie - powiedział Krzysztof Bukiel szef OZZL. Janusz Śniadek z Solidarności dodaje: Brak stanowiska rządu wobec tego dokumentu.

Rząd zareagował dość spokojnie. Minister zdrowia Ewa Kopacz, chyba niewiele sobie z tego robi a brak podpisów trzech głównych medycznych związków zawodowych komentuje krótko: Lekceważenie w formie niepodpisania jest również lekceważeniem dla swojej własnej pracy, wysiłku, który włożyli uczestnicząc w tych spotkaniach. Wygląda wiec na to, że ”biały szczyt” nie przyniósł nic więcej niż chwilowa poprawa wizerunku rządu a beztroska, którą prezentuje pani minister Kopacz może świadczyć o tym, że na konkretnych konkluzjach prac „białego szczytu”, rządowi Tuska rak naprawdę nigdy nie zależało.

W dokumencie rekomenduje się między innymi wprowadzenie niewielkiej odpłatności za część świadczeń zdrowotnych, stworzenie systemu dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych oraz zwiększenie publicznych nakładów na służbę zdrowia do 6 procent Produktu Krajowego Brutto.

W najbliższych dniach organizacje uczestniczące w "białym szczycie" prześlą do ministerstwa zdrowia swoje uwagi i zastrzeżenia. Zostaną one dołączone do dokumentu

podsumowującego. Całość, przekazana następnie sejmowej komisji zdrowia, będzie punktem odniesienia dla prac parlamentarnych nad pakietem ustaw mających zreformować służbę zdrowia. Rozpoczną się one 26 marca.

Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Konstanty Radziwiłł prosi o wstrzymanie prac nad projektami ustaw reformujących system ochrony zdrowia. Radziwiłł uważa, że najważniejsze jest, by przekształcanie szpitali w spółki prawa handlowego było możliwe tylko po rozwiązaniu problemu długów tych placówek. Z kolei ubezpieczenia dodatkowe powinny - według niego - obowiązywać tylko w obrębie procedur nieobjętych ubezpieczeniem obowiązkowym.

Z kolei resort zdrowia zapewnił, że wiele uwag dotyczących reformy służby zdrowia przedstawianych podczas "białego szczytu" zostało lub zostanie przekazanych marszałkowi Sejmu. Trafią one m.in. do komisji zdrowia, która będzie pracowała nad projektami ustaw mających zreformować służbę zdrowia. Sejm ma się zająć tymi projektami 26 marca.