Około trzech tysięcy saperów pozostaje w stanie gotowości, gdyby potrzebna była ich pomoc w sytuacjach spowodowanych dużymi opadami śniegu i powodziami - podał Sztab Generalny Wojska Polskiego. Są wśród nich specjaliści od usuwania zatorów i od odbudowy tego, co zniszczą powodzie.

Do działań w sytuacjach kryzysowych wywołanych powodziami i dużymi opadami śniegu jest gotowych około 3 tysięcy żołnierzy, 140 jednostek sprzętu inżynieryjnego oraz 600 różnych pojazdów samochodowych. Saperzy są podzieleni na grupy zadaniowe - specjaliści od niszczenia zatorów lodowych, odbudowy zniszczonej przez powodzie infrastruktury oraz współdziałania ze służbami cywilnymi w celu udrożnienia szlaków komunikacyjnych.

Od początku stycznia pododdziały inżynieryjne pomagają służbom cywilnym w zmaganiach ze skutkami zimy na terenie kilku województw. W czasie ubiegłorocznych powodzi na południu Polski saperzy uczestniczyli w ewakuacji ludności i usuwaniu niebezpiecznych zatorów na rzekach. Odbudowali wtedy siedem zniszczonych przez powódź mostów.