Po sylwestrowej bójce na Gubałówce zakopiańska prokuratura postawiła zarzuty trzeciemu mężczyźnie. To mieszkaniec Mazowsza, który dotąd występował jako jeden z poszkodowanych.

Z zeznań poszkodowanych i świadków zajścia wynika, że mężczyzna brał aktywny udział w starciu, a nie tylko bronił się przed atakiem. W jego przypadku – jak zaznacza prokuratura - nie można mówić o działaniach w ramach obrony koniecznej.

Mężczyźnie postawiono ten sam zarzut, co dwóm pozostałym podejrzanym. Wszystkim grozi od 6 miesięcy do 8 lat więzienia. Dodajmy, że zakopiańska prokuratura nie wyklucza, że w toku postępowania zarzuty udziału w bójce zostaną postawione kolejnym osobom.

Przypomnijmy. W Nowy Rok po północy na Gubałówce dwóch napastników dotkliwie pobiło i poraniło nożem grupkę mężczyzn z Mazowsza oraz z Poznania. Powodem było wulgarne zachowanie wobec towarzyszącej im kobiety. Sześciu z zaatakowanych trafiło do szpitala.