Śmiertelnie zakończył się wieczorny lot 55-letniego motoloniarza z Ostrołęki. Mężczyzna zginął w okolicach Szczepankowa (woj. Podlaskie), prawdopodobnie po tym, jak zaczepił o linie energetyczne - poinformował rzecznik podlaskiej policji Andrzej Baranowski. Co było przyczyną jego śmierci jeszcze nie wiadomo. Dzisiaj sprawą wypadku zajmie się komisja do badania wypadków lotniczych.