Jest nim Władysław Jamroży, który zastąpił Sławomira Sykuckiego. Ten ostatni musiał odejść, bo utracił zaufanie ministra skarbu.

Władysław Jamroży, postać cokolwiek kontrowersyjna, dotychczasowy szef PZU został w styczniu zawieszony w obowiązkach prezesa Zakładu. Poparł bowiem Deutsche Bank w staraniach o przejęcie BIG Banku Gdańskiego. Na dodatek okazało się, że zawarł umowę o sprzedaży akcji BIG - niemieckiemu bankowi jeszcze przed przyjęciem umowy prywatyzacyjnej PZU SA. Jamroży zastąpił Sławomira Sykuckiego. Ten ostatni utracił podobno zaufanie ministra skarbu i musiał odejść ze stanowiska szefa Totalizatora. Nieoficjalnie mówi się jednak, że Sykucki został usunięty, bo był związany z SLD.

Decyzja o powołaniu Władysława Jamrożego na szefa Totalizatora Sportowego może się położyć cieniem na wizerunku koalicji - uważa wicepremier Leszek Balcerowicz. Jego zdaniem decyzje o obsadzaniu stanowisk w przedsiębiorstwach przynoszących krociowe zyski powinny być poprzedzone poważną dyskusją.

"BALCER" 27 s

Takich rzeczy nie można robić ad hoc tak jak postąpiło ministerstwo skarbu - mówi Balcerowicz. Wicepremier zdecydowanie zaprzecza informacjom jakoby powołanie Jamrożego zostało uzgodnione przez obu koalicjantów, w tym Unię Wolności, której Balcerowicz jest szefem. Balcerowicz mówi, że przedstawiciel resortu Finansów w Radzie Nadzorczej Totalizatora głosował przeciwko zmianie prezesa. Wicepremier domaga się w sprawie nominacji Jamrożego na szefa Totolotka wyjaśnień od premiera Jerzego Buzka.

Wątpliwości zdaje się mieć także sam premier. Jerzy Buzek zażądał wyjaśnien od szefa resortu Skarbu Emila Wąsacza. Odpowiedzi spodziewa się w ciągu kilku, góra kilkunastu godzin. "Ministrowie są konstytucyjnie odpowiedzialni za swoje działki i to oni mogą wyjaśniać sprawy, które tych działek dotyczą" - powiedział premier Buzek.

Inicjatywa zmiany na stanowisku szefa Totka wyszła z kierowanego przez przedstawiciela AWS, Ministerstwa Skarbu.

Wiadomości RMF FM 03:45

Ostatnie zmiany 9:45, 11:45