"Przepisy dotyczące nowego modelu egzaminu adwokackiego i otwarcia zawodu adwokata dla prawników, którzy nie mają za sobą aplikacji i egzaminu adwokackiego, są zgodne z konstytucją" - orzekł Trybunał Konstytucyjny. Rozpatrzył on wniosek Naczelnej Rady Adwokackiej (NRA), która zaskarżyła zmiany, jakie przyniosła nowelizacja Prawa o adwokaturze z 2009 roku. Dotyczyły one m.in. modelu egzaminu adwokackiego, który nie przewiduje części ustnej.

Zdaniem NRA, brak części ustnej na egzaminie uniemożliwia prawidłową weryfikację umiejętności posiadanych przez przyszłych adwokatów. Tymczasem sędzia Trybunału Konstytucyjnego - Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz uzasadniała, że forma egzaminu dopuszczającego do wykonywania zawodu nie jest określona w konstytucji. Brak części ustnej i wprowadzenie testu jednokrotnego wyboru oraz ustalenie zakresu sprawdzanych umiejętności to rozstrzygnięcia, które mieszczą się w wykonaniu kompetencji przyznanych ustawodawcy - podkreśliła.

Sędzia dodała, że obowiązujące teraz regulacje prawne spełniają warunek zapewnienia samorządowi adwokackiemu udziału w przygotowaniu egzaminu zawodowego. Ponieważ samorządowi zawodowemu zagwarantowano wpływ na zakres, przebieg oraz ocenę wyników przeprowadzanego egzaminu adwokackiego, TK nie dopatrzył się w przepisach regulujących przygotowanie oraz przeprowadzenie tego egzaminu naruszenia konstytucji - podkreślono w uzasadnieniu.

Za zgodne z ustawą zasadniczą TK uznał także m.in. przepisy umożliwiające wpis na listę adwokatów osób bez odbytej aplikacji i zdanego egzaminu adwokackiego, które jednak mają tytuł doktora nauk prawnych lub zdały egzamin sędziowski albo prokuratorski i pracowały co najmniej trzy lata w kancelariach lub spółkach adwokackich czy radcowskich. Okres ten jest wystarczający, zwłaszcza jeśli zważy się poświadczone egzaminem doktorskim teoretyczne przygotowanie takich osób - dodała sędzia.

Konstytucyjny - zgodnie z wyrokiem TK - okazał się też przepis, który umożliwia przystąpienie do egzaminu adwokackiego prawników, którzy nie odbyli aplikacji, ale mają za sobą pięcioletni okres pracy bezpośrednio związanej ze świadczeniem pomocy prawnej w kancelariach lub spółkach adwokackich czy radcowskich. Osoby te w ramach swej pracy mogą wykonywać czynności wspierające adwokata, czyli np. przygotowywanie pism procesowych, pytań dla świadków i ustalania linii obrony (...); pozwala to nabyć doświadczenie praktyczne, choć zapewne w stopniu, który nie można uznać za optymalny - zaznaczyła Wronkowska-Jaśkiewicz.

Wyrok TK skomentował reprezentujący NRA mec. Szymon Byczko. Droga dostępu do zawodu adwokata została utrzymana w niezmienionej postaci. Adwokatura co do zasady godzi się na otwartość zawodu, naszą jedyną troską było to, aby zagwarantować maksymalnie wysoki poziom osób, które zaczynają wykonywać zawód adwokata - powiedział.

Trybunał już dwukrotnie - w listopadzie 2011 r. i marcu 2012 r. - rozpatrywał przepisy dotyczące otwarcia w 2009 r. dostępu do zawodów prawniczych - wówczas zajmował się rozszerzeniem dostępu do zawodów: radcy prawnego i notariusza. W obu tych wyrokach TK orzekł, że otwarcie dostępu do zawodów radcy prawnego i notariusza było zgodne z konstytucją.