Tankuję na stacji bezobsługowej, albo korzystam z weekendowych obniżek cen - usłyszał reporter od kierowców pytanych o sposoby na tańsze paliwo. To temat na czasie, bo olej napędowy i benzyna drożeją z dnia na dzień.

Jeśli planują dłuższą podróż, to robią to bardzo dokładnie. Łącznie ze znalezieniem stacji benzynowych, choć trochę oddalonych od głównych tras czy autostrad. Bo mniejszy ruch na stacji oznacza tańsze paliwo. Poza tym unikają tankowania w kurortach - tam zawsze jest drożej.

Kierowcy polują też na okazje. W czasie weekendu nieraz jest tańsze paliwo. Koło marketów jest tańsze. Ja nie jestem tylko całkiem przekonany do jakości tego paliwa - mówił reporterowi RMF FM Pawłowi Świądrowi jeden z warszawskich kierowców.

To się akurat zmieniło. Jakiś czas temu Inspekcja Handlowa miała spore zastrzeżenia do jakości paliw na takich stacjach, ale po licznych kontrolach wydaje się, że problem zniknął. Można więc zatankować taniej, tylko czasem trzeba się trochę najeździć.