We wtorek w Rzeszowie odbędą się dalsze rozmowy dotyczące kontraktów dla szpitali na ten rok. W poniedziałek minął termin aneksowania umów z Narodowym Funduszem Zdrowia. Jeśli dyrektorzy placówek nie przyjmą warunków NFZ, zostaną rozpisane nowe konkursy.

Dla dyrektorów wielu szpitali nowe konkursy to groźba zamknięcia niektórych oddziałów. Nowe umowy byłyby bowiem podpisywane na warunkach, które wynikają z nowej ustawy koszykowej, w której zawarte są bardziej rygorystyczne wymagania dotyczące m.in. liczby specjalistów na oddziałach. Niektóre z naszych szpitali na niektórych oddziałach tych warunków, szczególnie kadrowych, nie spełniają. Te oddziały musiałyby być zlikwidowane - stwierdził Marek Jakubowicz z rzeszowskiego oddziału NFZ.

Dyrektorzy szpitali mają więc wybór – albo zgoda na warunki finansowe, których nie akceptują, albo brak kontraktów na niektóre oddziały. Spór idzie o 42 miliony złotych, które podobno dyrektorom placówek medycznych obiecał resort zdrowia. Do NFZ-u zgoda na dodatkowe pieniądze dla szpitali jednak nie wpłynęła, tak samo jak zgoda resortu na to, by przesunąć termin negocjacji.