Lekarze nie chcą wystawiać zwolnień lekarskich rodzicom, którzy na szpitalnej izbie przyjęć spędzają z chorym dzieckiem długie godziny w kolejce po poradę - pisze "Metro". ZUS, NFZ i biuro rzecznika praw pacjenta twierdzą zgodnie: lekarz na izbie przyjęć nie może nie wypisać zwolnienia.

Tylko lekarz badający bezpośrednio dziecko może ocenić, czy stan zdrowia dziecka powoduje czasową niezdolność do pracy rodzica. Lekarz powinien wystawić dokument - mówi Krystyna Kozłowska, rzecznik praw pacjenta, która otrzymuje wiele podobnych sygnałów.

Okazuje się, że niektóre szpitale uważają, że rodzicom nie należy się zwolnienie lekarskie. Wypisują tylko zaświadczenia dla pracodawcy, że pracownik przebywał z dzieckiem w szpitalu. To, czy szef uzna takie usprawiedliwienie, zależy tylko od jego dobrej woli.

Andrzej Troszyński, rzecznik NFZ radzi, że gdy lekarz odmawia wypisywania zwolnienia, trzeba skarżyć się do NFZ (każdy oddział ma dział skarg) albo do rzecznika praw pacjenta.

"Metro" przypomina, że jeśli lekarz nie chce dać zwolnienia na opiekę nad dzieckiem, pozostaje kodeks pracy. Według 188. artykułu pracownik, który wychowuje jedno lub więcej dzieci w wieku do lat 14 ma prawo do dwóch dni płatnego zwolnienia w ciągu roku kalendarzowego, o ile drugi rodzic nie skorzysta z tego prawa.