Ponad 6 mln zł zaległości z tytułu nadwykonań ma specjalistyczny szpital wojewódzki w Legnicy. Kasa placówki świeci pustkami, więc wstrzymano właśnie wszystkie planowane operacje. Szpital działa teraz jak na ostrym dyżurze, czyli wykonywane są tam tylko zabiegi ratujące życie.

Jedyną szansą dla placówki, a przede wszystkim dla pacjentów, to zaplanowane na przyszły tydzień rozmowy z NFZ na temat przekazania dodatkowych środków. Do tego czasu szpital w Legnicy wstrzymał planowe zabiegi na wszystkich 24 oddziałach. W tej chwili bez zmian obsługiwani są jedynie pacjenci onkologii, położnictwa i oddziału ratunkowego, a także - w miarę możliwości - dzieci.

Wojewódzki szpital to jedyna tak duża jednostka w okolicy. Najbliższe zapewniające opiekę na podobnym poziomie znajdują się dopiero we Wrocławiu. W zeszłym roku, gdy także pojawił się problem nadwykonań, szpital w Legnicy dostał zwrot jedynie 30 procent kosztów poniesionych na leczenie pacjentów.