Premier Polski Mateusz Morawiecki oraz premier Węgier Viktor Orban podczas wideoszczytu unijnych przywódców podtrzymali swoje stanowisko dotyczące weta wobec budżetu wspólnoty. Głos zabrali także kanclerz Niemiec Angela Merkel i szef Rady Europejskiej Charles Michel.

Spotkanie liderów rozpoczęło się od prezentacji kanclerz sprawujących prezydencję Niemiec Angeli Merkel i szefa Rady Europejskiej Charles'a Michela na temat aktualnego stanu prac dotyczącego wieloletnich ram finansowych.

Po nich głos zabrali szefowie rządów Węgier, Polski i Słowenii - Viktor Orban, Mateusz Morawiecki i Janez Jansza. Bardzo zwięźle powtórzyli swoja stanowiska - przekazał unijny dyplomata.

Dyskusja trwała zaledwie około 15 minut. Jak ujawnił jeden z dyplomatów w rozmowie z RMF FM, szef RE Charles Michel przed wideoszczytem kontaktował się ze wszystkimi delegacjami, aby upewnić się, że dyskusja “nie wymknie się spod kontroli". Dyplomata wyjaśnił, że wideokonferencja to nie jest odpowiedni format do negocjacji. Jak nieoficjalnie mówią dyplomaci do rozwiązania problemu budżetu potrzeba czasu, może nawet kilku tygodni, a przede wszystkim spotkania fizycznego. 

Nikt jednak nie liczył na to, że do rozwiązania problem dojdzie dzisiaj. Do tego bowiem potrzeba czasu i delikatnych, zakulisowych rozmów. Otoczenie Michela dawało do zrozumienia już wcześniej, że szef Rady Europejskiej zdaje sobie sprawę, że Morawiecki oraz Orban potrzebują czasu na odegranie “teatru na wewnętrzne potrzeby".

Michel jest wytrawnym negocjatorem i wie, że taki teatr musi trochę potrwać - mówi rozmówca korespondentki RMF FM Katarzyny Szymańskiej-Borginon. Przywódcy mogą jeszcze - ewentualnie wrócić do tego tematu, na razie skupiają się na kwestiach związanych z pandemią. Wypowiedzą się także podczas konferencji prasowych.

Rzecznik szefa Rady Europejskiej Barend Leyts dwadzieścia minut po rozpoczęciu szczytu poinformował na Twitterze, że liderzy wracają do głównego planowanego tematu, czyli pandemii Covid-19. Dyskusja skupi się teraz na szybkim testowaniu, wzajemnym rozpoznawaniu testów i koordynacji środków - napisał.

Wstępnie planuje się "prawdziwe" negocjacje dot. budżetu na kolejnym unijnym szczycie 10 i 11 grudnia. Przywódcy UE spotkają się wówczas w Brukseli.

Będzie to ostatni moment, żeby unijne pieniądze zostały uruchomione od stycznia. Jeżeli nie dojdzie do porozumienia to będzie obowiązywać tzw. prowizorium budżetowe. Nie będzie pieniędzy na nowe projekty, Unia będzie mogła wydawać pieniądze jedynie na podstawowe wydatki np. na dopłaty dla rolników. Na uruchomienie funduszu na odbudowę po pandemii jest natomiast trochę więcej czasu

Państwa członkowskie UE nie osiągnęły w poniedziałek jednomyślności ws. wieloletniego budżetu UE i decyzji odnoszących się do funduszu odbudowy. Polska i Węgry zgłosiły zastrzeżenia w związku z rozporządzeniem dotyczącym powiązania środków unijnych z przestrzeganiem zasad praworządności. Rozporządzenie przyjęto większością kwalifikowaną państw członkowskich. 

W czwartek Sejm przyjął uchwałę autorstwa PiS, wspierającą działania rządu w zakresie negocjacji budżetowych w UE. Uchwała m.in. wzywa do powrotu do rozmów i osiągnięcia porozumienia zgodnego z unijnymi traktatami oraz konkluzjami lipcowego posiedzenia Rady Europejskiej.