Po strzelaninie i kilkugodzinnym oblężeniu pakistańska policja zatrzymała rano w Karaczi grupę mężczyzn, która – jak mówi się nieoficjalnie – jest powiązana z al-Qaedą. Zginęło dwóch uzbrojonych mężczyzn. W strzelaninie zginęła też 4-letnia dziewczynka, a sześciu policjantów zostało rannych.

Pakistańskie służby bezpieczeństwa weszły rano do trzypiętrowego budynku, by zatrzymać bliżej nieokreśloną grupę ludzi. W czasie próby aresztowania doszło do strzelaniny. Podejrzani stawili silny opór; na miejsce sprowadzono posiłki policji.

Impas trwał przez ponad trzy godziny. Grupa poddała się dopiero po zastrzeleniu dwóch mężczyzn i użyciu przez policję gazów łzawiących. Aresztowano pięciu mężczyzn. Nieoficjalnie policja w Karaczi potwierdziła, że grupa należała do sieci al-Qaedy. Co najmniej dwóch zatrzymanych to Arabowie.

10:50