Spotkanie na szczycie w Korei

Spotkanie jest próbą zakończenia trwającego od pół wieku konfliktu na półwyspie Koreańskim. Obie Koree są cały czas w stanie wojny od czasu konfliktu w latach 1950-53.

Informacja o planowanym przełomowym szczycie pojawiła się w Seulu zaledwie trzy dni przed wyborami powszechnymi w Korei Południowej. Zdaniem komentatorów z pewnością zwiększy poparcie dla milenijnej partii demokratycznej prezydenta Kim Dae Junga. Jest dowodem, że sprawdza się tak zwana "słoneczna polityka" południowokoreańskiego przywódcy, który za główny cel swej polityki zagranicznej postawił sobie załagodzenie napięć na półwyspie koreańskim i przełamanie izolacji Korei Północnej.

Ujawniono też, że porozumienie podpisane w minioną sobotę podczas tajnego spotkania w Pekinie przewiduje, że jeszcze w tym miesiącu przeprowadzone zostaną wstępne rozmowy między obydwiema Koreami, Przygotują one grunt przed szczytem obu przywódców, którzy mają rozmawiać między innymi o współpracy gospodarczej i połączeniu tysięcy rodzin, rozdzielonych po podziale półwyspu koreańskiego w 1945 roku.

Jeszcze dziś przedstawiciele obu stron mają oficjalnie ogłosić plany dotyczące spotkania delegacji Seulu z wysłannikami Phenianu. Najpierw, w dniach od 12 do 14 czerwca rozmawiać będą rządowi przedstawiciele niższego szczebla - najprawdopodobniej wiceministrowie. Ustalą oni termin i warunki bezprecedensowego szczytu.

Byłoby to pierwsze w historii spotkanie szefów obu państw. W 1991 roku delegacje obu krajów podpisały "wstępne porozumienie" dotyczące zacieśnienia współpracy, jednak jego postanowienia nigdy nie zostały wcielone w życie. Korea Północna i Południowa od pół wieku pozostają formalnie w stanie wojny. Wprawdzie konflikt zbrojny pomiędzy nimi zakończył się w 1953 roku, lecz zawarte wówczas zawieszenie broni do dziś nie zostało zamienione w układ pokojowy.

Wiadomości RMF FM 03:45

Ostatnie zmiany 07:45