Naukowcy z Akademii Górniczo-Hutniczej wyjaśnili zagadkę śmierdzącego żródła, wypływającego spod ziemi na wałbrzyskim Sobięcinie. Winna jest koksownia, która niekontrolowanym wyciekiem wzbogacała wodę o sporą część tablicy Mendelejewa. Sprawa została przekazana do Wojewódzkiej Inspekcji Ochrony Środowiska, która będzie szukać sposobu na zlikwidowanie wycieku.