Mundurowi zgadzają się pracować dłużej do emerytury, nawet o 10 lat - informuje "Gazeta Wyborcza". Być może to przełom w reformie służb mundurowych. A wszystko za sprawą zmiany podejścia do tej kwestii przez związek zawodowy policjantów, który chce rozmawiać z rządem.

Dotychczasowe 15 lat służby, po których można przejść na emeryturę, zostanie wydłużone do 20 lub 25. Ponadto mówi się o ustanowieniu minimalnego wieku, uprawniającego do przejścia w stan spoczynku.

Mogło by to być np. ukończone 50 lat. Obecnie wystarczy 15 lat w mundurze i można nawet przed "czterdziestką" zostać emerytem.

Wystraszeni możliwością wcielenia do powszechnie obowiązujących reguł przechodzenia na emeryturę, czyli w wieku 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn, mundurowi związkowcy postanowili wynegocjować dla siebie nieco korzystniejsze warunki.