Aż 14 milionów euro wydadzą w tym roku Słowacy na modernizację tras narciarskich w Tatrzańskiej Łomnicy. Powstanie nowy wyciąg krzesełkowy, system naśnieżania i parking. A to wszystko na terenach należących do słowackiego Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Inwestycję w Tatrzańskiej Łomnicy rozpoczyna spółka Tatra Mountain Resort, która wcześniej wykupiła Tatrzańskie Koleje Linowe, a także wiele najlepszych hoteli w rejonie Tatr. Wyciąg prowadzący z Tatrzańskiej Łomnicy do połowy stoku na Łomnicy ma być bardzo nowoczesny. Sześcioosobowe krzesełka będą podgrzewane i osłonięte kopułą z pomarańczowego szkła. Dodatkowo wyposażony ma być w system napędowy odporny na silne podmuchy wiatru. Dzięki niemu zdolność przewozowa wyciągów na Łomnicy zwiększy się o prawie dwa i pół tysiąca narciarzy na godzinę. Ale to nie wszystko - zapowiada Katarina Sarafinova - szefowa marketingu.

System sztucznego naśnieżania ma zapewnić dłuższy sezon narciarski, trwający nawet do maja. Parking rozwiążą problem z odpłatnymi do tej pory miejscami parkingowymi, należącymi do miasta. Według Słowaków to konieczność. Także dlatego, by przyciągnąć narciarzy z Polski.

Słowacy kuszą też wspólnym skipassem, który obejmie niemal całe Tatry Wysokie i Niskie. Jeden bilet obowiązywać ma w Tatrzańskiej Łomnicy, Smokowcu, Szczyrbskim Jeziorze i na Chopoku. To w sumie ponad 40 kilometrów tras. A to jeszcze nie koniec planów. Spółka TMR ma plany inwestycyjne na kolejnych kilka lat. I jak zapewnia nie przeszkodzą jej ekolodzy.

Słowacy już wchodząc do Unii Europejskiej tereny zindustralizowane w Tatrach wyłączyli z programu Natura 2000. Dzięki takiemu zabiegowi mogą bez problemów modernizować i rozwijać tereny narciarskie. Dlatego spółka TMR ma już przygotowane oceny oddziaływania na środowisko, a nawet zezwolenia budowlane. U nas to nie jest możliwe. Spółce Polskie Koleje Linowe przygotowanie modernizacji kolejki na Kasprowy Wierch zajęło kilkanaście lat, a protesty trwają do dziś.