Gdańska prokuratura ma już część wyników badań, zleconych po śmierci Artura Zirajewskiego - głównego świadka w śledztwie ws. zabójstwa generała Marka Papały. Prokuratorzy wciąż czekają jednak na najważniejsze wyniki, dotyczące m.in. badań toksykologicznych. Chcą też sprawdzić, jak na stan zdrowia Zirajewskiego wpłynęły anaboliki, które prawdopodobnie zażywał.

Prokuratura ma już m.in. pełne wyniki sekcji zwłok, wyniki badań genetycznych, bakteriologicznych oraz badań żywności i płynów, które znajdowały się w celi Zirajewskiego.

Jak wyjaśnił zastępca szefa gdańskiej prokuratury apelacyjnej Zbigniew Niemczyk, który nadzoruje postępowanie wyjaśniające okoliczności śmierci Zirajewskiego, badania genetyczne wykazały u Zirajewskiego "brak uwarunkowań genetycznych" do powstania zatoru płucnego, który był przyczyną zgonu. Prokurator odmówił informacji na temat ustaleń, jakie przyniosły inne zakończone już badania. Podamy je w momencie, gdy będziemy mieli komplet wyników badań, gdy będziemy mieli całościowy obraz - wyjaśnił.

Artur Zirajewski, pseudonim "Iwan", był jednym z głównych świadków w sprawie zlecenia zabójstwa byłego szefa policji Marka Papały. Twierdził, że w kwietniu 1998 roku brał udział w spotkaniu w hotelu w Gdańsku, podczas którego szukano kogoś, kto weźmie zlecenie na zabójstwo "głównego psa". Według jego relacji, polonijny przedsiębiorca Edward Mazur i gangster Andrzej Z., pseudonim "Słowik", spotkali się w tym celu z Nikodemem Skotarczakiem, pseudonim "Nikoś", i właśnie z "Iwanem".

3 stycznia Zirajewski zmarł na oddziale szpitalnym gdańskiego aresztu wskutek zatoru tętnicy płucnej. Wcześniej, przez trzy dni, przebywał w gdańskim szpitalu z objawami zatrucia lekami. Lekarze stwierdzili też u niego zapalenie płuc.

Dzień przed Bożym Narodzeniem Zirajewski dostał gryps, po którym spalił notatki, napisał list do żony i 28 grudnia zatruł się lekami nasennymi. Odsiadywał wyrok 15 lat więzienia za działalność w tzw. klubie płatnych zabójców.

Śledztwo w sprawie śmierci Zirajewskiego prowadzi gdańska prokuratura okręgowa. Jedna z głównych hipotez, branych pod uwagę w postępowaniu, zakłada, że "Iwan" zatruł się lekami, bo chciał trafić do zewnętrznego szpitala, a stamtąd uciec.