​Wystąpienie ptasiej grypy u drobiu w Bestwince (Śląskie) zostało potwierdzone - podała rzecznik starosty bielskiego Magdalena Fritz. Powiatowa lekarz weterynarii wskazała, że rozprzestrzenianie się choroby może doprowadzić do decyzji o uśmierceniu drobiu.

Powiatowy lekarz weterynarii Izabela Handwerker potwierdziła wystąpienie ptasiej grypy w Bestwince w powiecie bielskim. W piśmie rozesłanym do samorządów napisała, że dalsze rozwijanie choroby może zakończyć się decyzją o uśmierceniu drobiu w gospodarstwach i stratami gospodarstw. Sytuacja dotyczy gminy Bestwina oraz samorządów z nią sąsiadujących - podała Fritz.

Rzecznik starosty przypominała o obowiązkach dla mieszkańców, właścicieli ptactwa hodowlanego na tym terenie. 

Jest to m.in. trzymanie ptaków w zamknięciu. Chodzi o to, by drób nie miał kontaktu z dzikim ptactwem. Oznacza to, że m.in. kury, kaczki, indyki czy gołębie powinny być także karmione i pojone w zamkniętym pomieszczeniu. Zabezpieczona powinna być także karma przed kontaktem z dzikim ptactwem - wyjaśniła. 

Ptasia grypa to choroba wirusowa stwarzająca zagrożenie przede wszystkim dla ptaków - zarówno dzikich, wolnożyjących, jak i dla drobiu hodowanego przez ludzi.