Adwokaci skazanych za lincz we Włodowie chcą namawiać ich do rezygnacji z procesu kasacyjnego. Trzej bracia Winek zostali skazani na cztery lata więzienia za zabicie w 2005 roku recydywisty terroryzującego wieś.

Prawomocny wyrok zapadł w ubiegłym roku, ale bracia nie poszli do więzienia, bo w grudniu prezydent zadecydował o ich ułaskawieniu.

Już wcześniej ich obrońcy złożyli wniosek o kasację wyroku - bracia Winek twierdzą, że tylko pobili kryminalistę, a za zabójstwo odpowiada ktoś inny.

Teraz adwokaci Winków twierdzą, że z kasacji należy zrezygnować i będą do tego przekonywali braci. Bo gdyby doszło do ponownego skazania Winków, prezydenckie ułaskawienie straciłoby moc.

Nawet jeśli bracia przychylą się do tych sugestii i zrezygnują z procesu kasacyjnego, sądowe przeprawy czekają jeszcze żonę jednego z nich. Jest oskarżona o składanie fałszywych zeznań podczas procesu swojego męża.