Na korytarzach łóżka polowe i pacjenci, którzy na nich leżą - czy to możliwe w XXI wieku? Okazuje się, że tak, czego dowodem jest miejski szpitala imienia Jordana w Łodzi. Dziś korytarze są puste, ale - jak ustaliła reporterka RMF FM – niedawno było inaczej.

Dodatkowe łóżka polowe na korytarzach były wymogiem chwili. Trzeba było gdzieś pacjentów położyć, nie można było im odmówić pomocy - tłumaczy naszej reporterce Małgorzata Stępniak z łódzkiego szpitala.

Placówka ma zapasowe łóżka szpitalne, ale ich przygotowanie i dezynfekcja zajęłaby dużo więcej czasu, niż te same czynności wykonywane przy łóżku polowym. Poza tym łóżka szpitalne – jak mówi Stępniak - są szerokie i nie mieściłyby się w szpitalnych korytarzach. Dodatkowo koszt nowego łóżka to od 1,5 tys. do ponad 5 tys. złotych.

Narodowy Fundusz Zdrowia nie ma uprawnień, by sprawdzić, na jakich łóżkach leżą pacjenci. Płaci tylko za wykonanie usługi medycznej.