Do silnego wstrząsu na głębokości ponad 1100 metrów doszło w kopalni Rudna w Polkowicach - dowiedział się reporter RMF FM Maciej Stopczyk. Pod ziemią było wtedy 13 osób, w tym 5 w rejonie bezpośredniego zagrożenia. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Wszyscy są już na powierzchni. Pod ziemię zjedzie wkrótce komisja górnicza.

To już kolejny wypadek, do którego doszło dzisiaj w kopalni Rudna. Rano w czasie wiercenia otworów strzałowych doszło do detonacji pozostawionego w ścianie niewybuchu. Zginęła jedna osoba, a trzy zostały ranne.