17-latek utonął w jeziorze Hartowiec w gminie Rybno na Warmii i Mazurach. Jak poinformowała olsztyńska policja, to już 13. przypadek utonięcia w tym regionie od początku wakacji. Wcześniej strażacy z Dobrego Miasta odnaleźli ciało mężczyzny, który utonął w rzece Łynie.

Zobacz również:

Z kolei wczesnym popołudniem strażacy odnaleźli ciało 27-latka, który utonął w miejskim stawie w Ełku. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że mężczyzna pływał w stawie w sobotę w nocy. Gdy nie wyszedł z wody, jego trzej koledzy próbowali go znaleźć sami, a potem powiadomili służby ratownicze. Mieli w organizmie od 2 do 3 promili alkoholu.

W piątek w jeziorze Mieczowym w Ornecie, utonął 46-letni mężczyzna. Również on wcześniej pił wspólnie z kolegą alkohol, a następnie postanowił przepłynąć na drugi brzeg jeziora. Świadkowie zdarzenia zaalarmowali policjantów, gdy zauważyli, że mężczyzna zaczął tonąć. Funkcjonariuszom nie udało się go uratować, lekarz stwierdził zgon.

Od początku lipca w całym kraju utonęło już 161 osób. Tragiczny rekord padł w ubiegłą niedzielę, kiedy to utonęło 25 osób. Statystyki z kończącego się weekendu też będą złe - tylko w piątek i w sobotę policja odnotowała 24 utonięcia. To ogromne liczby. Od początku kwietnia w całej Polsce doszło już do 367 utonięć. Najczęstszą ich przyczyną był alkohol i kąpiel w niestrzeżonych miejscach - powiedziała Kamila Szala z wydziału prasowego Komendy Głównej Policji.