Nie dostaliśmy żadnych pieniędzy od stycznia, niektórzy nawet od grudnia ubiegłego roku. Wyprzedawane są kolejne autobusy, a do tej pory nie zobaczyliśmy ani złotówki - skarżą się pracownicy krakowskiego PKS, a informuje o tym "Dziennik Polski".

Gdy tylko pojawiła się informacja, że zostanie sprzedany kolejny pojazd, pracownicy PKS Kraków postanowili go... ukryć. Zagrozili, że jeśli nie dostaną zaległych wynagrodzeń, autobusu nie wydadzą.

Sytuacja pracujących w krakowskim PKS od wielu miesięcy jest trudna, a teraz komplikuje się jeszcze bardziej. Dotychczasowy właściciel przedsiębiorstwa - PKS Oświęcim - odsprzedał go firmie Trans Vobis, która kupiła tylko licencję, a nie autobusy. To PKS Oświęcim je wyprzedaje. Według pracowników ubyło ich już 12. Najprawdopodobniej dochody z transakcji w znacznej części trafiają do Małopolskich Dworców Autobusowych. Właśnie z MDA wydzielono kiedyś PKS Kraków i sprzedano go PKS Oświęcim. Ale najprawdopodobniej do tej pory MDA nie otrzymały całej należności za spółkę przewozową.

Więcej na ten temat w "Dzienniku Polskim".

(mal)