Krakowski sąd odrzucił zażalenie Sławomira M., przyrodniego brata byłego premiera Leszka Millera, na zastosowany wobec niego 3-miesięczny areszt. Sławomir M. został zatrzymany miesiąc temu na polecenie krakowskiej Prokuratury Apelacyjnej. Podejrzewany jest o związki z mafią paliwową, a także płatną protekcję.

Sławomir M. jest podejrzewany o płatną protekcję, a konkretnie – powoływanie się na wpływy przy załatwianiu interesów, jakie prowadziła mafia paliwowa. Miał też chronić interesy zamieszanych w aferę przestępców.

Podejrzewa się także, że zatrzymany wykorzystywał fakt, że jego brat był szefem SLD, a potem premierem. Sławomir M. twierdził, że dzięki temu ma możliwość nieformalnych kontaktów z wyskokimi urzędnikami państwowymi. Na podejrzanych interesach mógł zarobić nawet kilkaset tysięcy złotych.

Prowadzone w Krakowie śledztwo dotyczy nielegalnego obrotu paliwami z wyłudzeniem akcyzy przez różne spółki, a także prania brudnych pieniędzy. Materiały w tej sprawie spłynęły do krakowskiej apelacji z dziesięciu prokuratur w całym kraju. Zarzuty usłyszało już ponad 220 osób, do sądu skierowano 9 aktów oskarżenia przeciwko 77 osobom.