Sąd Najwyższy uznał w środę za zasadny protest kandydata Koalicji Obywatelskiej, dotyczący sposobu liczenia głosów w jednej z komisji wyborczych na Lubelszczyźnie. Komisja w Kawęczynie w gminie Szczebrzeszyn nie zaliczyła tam 19 głosów, oddanych na niego przez krewnych i znajomych, z którymi zbierał grzyby w okolicznych lasach.

Chodzi o zorganizowaną grupę krewnych i znajomych, którzy w towarzystwie autora protestu i jednocześnie kandydata w wyborach do Sejmu Piotra Zygarskiego spędzali czas na zbieraniu grzybów w okolicach miejscowości Kawęczyn. Uczestnicy grzybobrania zapobiegliwie zaopatrzeni byli w zaświadczenia, pozwalające na oddanie głosu poza miejscem zamieszkania. Po wyjściu z lasu poszli zagłosować w komisji w Kawęczynie w gminie Szczebrzeszyn. Lokal wyborczy mieścił się w tamtejszym Wiejskim Klubie Kultury. 

Zarówno członkowie rodziny jak znajomi autora protestu twierdzą, że głosowali właśnie na niego, jednak według protokołu wyborów w tej komisji na Piotra Zygarskiego nie oddano tam ani jednego głosu - stąd właśnie protest.

Wnoszący go kandydat do Sejmu z listy KO zarzucił komisji dopuszczenie się nieprawidłowości w liczeniu głosów, zwracając uwagę, że "sprawa uczciwego liczenia głosów jest zasadnicza dla poczucia sprawiedliwości i podmiotowości obywatelskiej w społeczeństwie".

Sąd Najwyższy zdecydował w środę, o uznaniu zarzutów podniesionych w proteście Piotra Zygarskiego za zasadne. Jednocześnie jednak stwierdził, że stwierdzone naruszenia zasad liczenia głosów nie mają wpływu na ostateczny wynik wyborów.

Piotr Zygarski nie wszedł do Sejmu, ogółem zdobył 254 głosy. Protest dotyczył nie policzenia 19 głosów, oddanych przez uczestników zorganizowanego grzybobrania.

Była to pierwsza z 33 dotychczas rozpatrzonych spraw protestów, które SN uznał za zasadne i drugą (obok protestów, dotyczących rejestracji kandydata w wyborach do Senatu w okręgu nr 59) sprawą rozpatrywaną merytorycznie. Wszystkie pozostałe Sąd Najwyższy pozostawił bez dalszego biegu. Do rozpatrzenia przez SN zostało jeszcze 241 protestów wyborczych.

>>>Kolejne protesty wyborcze PiS pozostawione bez dalszego biegu

Opracowanie: