Spółka Autostrada Wielkopolska wysłała do Ministerstwa Infrastruktury list z informacją, że może zmniejszyć rządowe zabezpieczenia pod kredyt wzięte na budowę A2. Jak informuje reporter RMF FM Piotr Świątkowski, mijają miesiące, a nikt z resortu nie odpowiedział na pismo.

Autostrada Wielkopolska to prywatna firma, która wybudowała autostradę od Konina do Nowego Tomyśla. Wzięła na to ogromne kredyty, których spłatę gwarantuje państwo. Gdyby spółce potknęła się noga, kredyty spłacamy my - podatnicy. Można jednak zmniejszyć koszty tych kredytów. By to zrobić władze A2 musiałby pójść do banku razem z urzędnikami z ministerstwa.

Zasady kredytowania były przyjęte 10 lat temu. Wówczas rynek był w innym miejscu. Nie byliśmy w Unii Europejskiej. Jest możliwość w tej chwili rozmów na temat wprowadzenia pewnych zmian finansowania tego projektu, które by skutkowały bardzo dużymi oszczędnościami dla wszystkich ze stron - mówi Zofia Kwiatkowska z Autostrady Wielkopolskiej.

Ile wyniosłyby oszczędności? Przed rozpoczęciem negocjacji z bankami trudno ustalić. Ministerstwo Infrasturktury przygotowuje odpowiedź na pytanie dziennikarza RMF FM, czy dostało list z Autostrady Wielkopolskiej i dlaczego na nie nie odpowiada.