Prezydent Aleksander Kwaśniewski nie uważa, aby abolicja była konieczna - stwierdza minister Ryszard Kalisz, pełniący obowiązki szefa Kancelarii Prezydenta.

Gość RMF FM przypomina, że ustawy o abolicji nie było w Polsce od prawie 20 lat, ostatnia wyszła dokładnie w stanie wojennym. Co w takim razie prezydent zarzuca projektowi przygotowanemu przez rząd?

Aleksander Kwaśniewski ma wiele zastrzeżeń - twierdzi minister Kalisz. Przede wszystkim to, że ani Urząd Ochrony Państwa, ani rząd nie przedstawił do tej pory żadnych racji za wprowadzeniem abolicji. W samej idei przebaczania szpiegom nie ma moralności, a poza tym w tekście projektu są poważne błędy prawne - powiedział Kalisz.

Ryszard Kalisz zarzuca projektowi ustawy, że nie precyzuje kogo miałyby dotyczyć przepisy. Nie wskazuje też instytucji, do której skruszeni mieliby się zgłaszać. Gość Krakowskiego Przedmieścia 27 powiedział, że prezydent Kwaśniewski nie wystąpi z własną inicjatywą ustawodawczą dotyczącą abolicji. Tym bardziej, że nie ma dowodów na to, że ustawa ta w ogóle przyniesie jakiekolwiek korzyści.

Urząd Ochrony Państwa chce prześwietlić wszystkich sędziów, stykających się z informacjami tajnymi - powołuje się przy tym na przepis ustawy o ochronie danych niejawnych. "Zmuszanie sędziów do poddania się procedurze sprawdzającej jest niezgodne z prawem" - uważa Ryszard Kalisz.

Presji UOP uległo Ministerstwo Sprawiedliwości, które już nakazało prezesom sądów, poddać się procedurze sprawdzającej. Urząd Ochrony Państwa zapowiada, że sędziemu bez certyfikatu, nie przekaże niejawnych informacji. Gdyby, mimo to sędzia się z nimi zapoznał, UOP przekaże sprawę do prokuratury. Dodajmy, że według Gazety Wyborczej, kilku posłów zastanawia się, czy nie wystąpić w tej sprawie do Trybunału Konstytucyjnego.

RMF FM Krakowskie Przedmieście 27 08:15