Rozszczelnienie kadłuba - to przyczyna zatonięcia jachtu na jeziorze Śniardwy w niedzielę. Do takiego wniosku doszli inspektorzy z urzędu żeglugi w Giżycku, policjanci i mazurscy ratownicy, którzy obejrzeli wydobytą na brzeg łódź.

W wypadku zginął sternik, cztery osoby trafiły do szpitala. Żeglarze po wywróceniu się żaglówki noc spędzili w wodzie, dopiero po kilkunastu godzinach odnalazł ich wędkarz.