Przede wszystkim od Polski zależy kiedy wejdzie do Unii Europejskiej - powtarzał w Gnieźnie kanclerz Niemiec.

Gerhard Schroeder rozmawiał wczoraj z premierem Jerzym Buzkiem w czasie polsko-niemieckich konsultacji międzyrządowych. Wejście Polski do Unii leży w interesie Niemiec bo otwiera się przed nimi nowy wielki rynek mówił Schroeder.

Premier Buzek przyznał, że najbardziej drażliwą kwestią w Polsce jest obawa przed wykupywaniem ziemi przez cudzoziemców w tym przez Niemców. Dlatego nasz kraj będzie żądał okresu przejściowego na sprzedaż gruntów. Podobne stanowisko zajmują Niemcy w kwestii wolnego przepływu siły roboczej.

Międzyrządowa konferencja i zjazd milenijny premierów zorganizowany został w tysięczną rocznicę zjazdu gnieźnieńskiego, który jak wiadomo wprowadził Polskę do cywilizowanej Europy. Tysiąc lat po spotkaniu Bolesława Chrobrego z Ottonem III nie było jednak mowy o wspólnej przeszłości, ale raczej o wspólnej przyszłości.

Polska chce, a nawet wymaga niemieckiej pomocy by szybko wejść do Unii Europejskiej - tak niemiecka prasa komentuje pierwszy dzień spotkania premiera Jerzego Buzka z kanclerzem Gerhardem Schroederem. Nasz kraj za wszelką cenę chce aby to rok 2003 był ostatecznym terminem wkroczenia do struktur europejskich. Jakie są inne komentarze - o tym z Berlina Tomasz Lejman:

Wiadomości RMF FM 5:45

Ostatnie zmiany 10:45