Dwie godziny grozy przeżyli mieszkańcy Muniaczkowic w Małopolsce. Po wsi szalał rozjuszony byk, który uciekł z transportu do rzeźni.

Przez cały czas policjanci jeździli i ostrzegali przez megafony, by mieszkańcy nie wychodzili z domów. Niestety, byka nie dało się złapać, weterynarz musiał go uśpić.