Dodatkowe płatne ubezpieczenia zdrowotne jako dodatek do usług oferowanych przez NFZ. Ministerstwo zdrowia po 3 latach pracy przygotowało właśnie przepisy, które pozwolą na wykupywanie polis, które dadzą pacjentom możliwość szybszego korzystania z zabiegów.

Osoby, których nie będzie stać na taką dodatkową polisę, będą musiały korzystać z NFZ, choć teoretycznie ci dodatkowo ubezpieczeni nie mają być wpychani przed nich w kolejki, a jedynie przyjmowani w innych godzinach. Państwowe przychodnie czy szpitale będą musiały w pierwszej kolejności realizować kontrakt z NFZ, a później, gdy starczy im czasu, leczyć pacjentów ubezpieczonych prywatnie.

W ten sposób mają też pozyskiwać dodatkowe środki. Dyrektor takiego szpitala może użyć ten sprzęt do tego, aby zaopatrzyć następną grupę pacjentów, która za sobą przyniesie bardzo konkretne pieniądze - tłumaczy minister zdrowia Ewa Kopacz.

Pytanie tylko na ile zapisana w teorii ochrona najuboższych pacjentów w praktyce okaże się skuteczna.