Od trzech miesięcy raport z zaleceniami dotyczącymi przewozu VIP-ów leżakuje w Kancelarii Premiera - ustalił reporter RMF FM. W listopadzie Biuro Bezpieczeństwa Narodowego przygotowało dokument dotyczący transportu lotniczego najważniejszych osób w państwie. Formalnie jeszcze nie zaczęły obowiązywać.

Szef Kancelarii Premiera Tomasz Arabski nie chce u siebie tworzyć odpowiedzialnej za przygotowanie VIP-owskich lotów tzw. komórki bezpieczeństwa lotniczego. BBN twierdzi, że jej powołanie jest konieczne, a w BOR czy Rządowym Centrum Bezpieczeństwa wymagałoby to istotnych zmian kompetencji, które dziś ma Arabski.

Szef Kancelarii Premiera jednak bezpieczeństwem się zajmować nie chce i ostatecznie, choć miała ona koordynować prace nad przygotowanymi już w BBN i gotowymi do podpisania projektami porozumień między innymi kancelariami - blokuje te prace już trzeci miesiąc.

Sprawa utknęła - przyznaje BBN. Czekamy na porozumienie - dodaje MON. Na wysłane wczoraj pytania o postępy "koordynacji" Kancelaria Premiera wciąż nie odpowiada.