Połowa odcinków autostrad, które miały być gotowe na Euro 2012, ma poważne opóźnienia w budowie. Wynika to z wewnętrznego raportu Generalnej Dyrekcji Dróg i autostrad na temat stanu inwestycji.

Na mapach GDDKiA opóźnione odcinki zaznaczono kolorem czerwonym. Jest go niepokojąco dużo. Autostrada A4 na wschód od Krakowa, to w przeważającej części gruba czerwona linia. Podobnie jest na A1 między Toruniem a Łodzią i na A2 z Łodzi do Warszawy. Co ciekawe, tam już półtoramiesięczne opóźnienie notuje odcinek B, nieporzucony przez Chińczyków, a od początku budowany przez Mostostal.

Co w sprawie tego raportu mówi Drogowa Dyrekcja? Comiesięczne raporty służą temu, aby precyzyjnie określić problem i precyzyjnie zareagować. ta reakcja to spotkanie, pismo i nakładanie kar - tłumaczy Urszula Nelken.

Janusz Piechociński z komisji infrastruktury mówi, że teraz podstawowym problemem drogowców i nowego ministra będzie brak pieniędzy. Jeśli cały rząd nie przekona Jacka Rostowskiego do wydatków na drogi, wrócimy do lat dziewięćdziesiątych, gdy o budowie dróg tylko się rozmawiało.