Trzydniową oficjalną wizytę w Japonii rozpoczął wczoraj prezydent Rosji Władimir Putin. "Mam nadzieję, że stosunki między naszymi państwami poprawią się" - powiedział w czasie ceremonii powitania na lotnisku w Tokio.

Najbardziej drażliwą kwestią relacji japońsko-rosyjskich jest sprawa oddania Japończykom wysp Kurylskich zagarniętych przez Rosję w 1945 roku. Jeszcze przed wylotem do Japonii Władimir Putin oświadczył, że "o jakimkolwiek oddaniu Kuryli nie może być mowy".

W czasie ceremonii powitania prezydent Rosji powiedział jednak, że Rosja gotowa jest rozmawiać z Japonią o dzielących ich kraje różnicach i rozwiązywać je zgodnie z umowami.

Kontrowersje wokół Kuryli ciągną się od lat. Tokio nigdy nie pogodziło się z utratą wysp. Przez 55 lat było to źródłem napięć w stosunkach między dwoma krajami i utrudniało współpracę - również w dziedzinie gospodarczej. Przez wiele lat Japończycy domagali się ich zwrotu. Nadzieja na spełnienie tych żądań pojawiła się dopiero po upadku Związku Radzieckiego. Kolejni rosyjscy przywódcy, licząc na japońskie kredyty i inwestycje, obiecywali rozważenie zwrotu choćby części wysp. Jednak najnowsze wypowiedzi Putina świadczyć mogą o tym, że Rosja znów zmienia zdanie. Optymistą jest rosyjski minister spraw zagranicznych Igor Iwanow. Jego zdaniem odnotowano postęp w sprawie traktatu pokojowego z Japonią.

W XVIII wieku Rosja okupowała północną część Kuryli. W 1875 roku zwróciła wyspy w zamian za zwrot północnego Sachalinu. Rosjanie zjawili się ponownie na wyspach w 1945 roku. Teraz wszystko wskazuje na to, że druga wojna światowa między Rosją i Japonią nie zakończy się w tym roku. Archipelag Kurylski - zajęty przez Armię Czerwoną - jest kością niezgody, przez którą oba państwa od ponad pięćdziesięciu lat nie podpisały układu pokojowego. Poprzednik Putina - Borys Jelcyn - sugerował możliwość odstąpienia Japonii choćby częsci Kuryli i zapowiadał, że do kompromisu dojdzie jeszcze w tym roku. Ale Putin najwyraźniej ma w tej sprawie inne zdanie.

W 1997 roku Rosja i Japonia zawarły umowę, która przewiduje, że obie strony będą dążyć do zawarcia pokoju do końca roku 2000. Iwanow przypomniał dziś, że Japończycy praktycznie nie potrzebują wiz rosyjskich, żeby odwiedzić mogiły swych przodków na Wyspach Kurylskich, o które od zakończenia II wojny światowej trwa spór między Tokio i Moskwą. Istnieje też porozumienie w sprawie rybołówstwa w rejonie Kuryli, możliwa jest współpraca gospodarcza w tym regionie.

07:50