Porywacze ambasadora Polski w Jemenie odmawiają jego uwolnienia zanim władze w Sanie nie wypuszczą z więzienia członka ich klanu. Taką informację przekazali przedstawiciele jemeńskich służb bezpieczeństwa.

Porywacze przetrzymują ambasadora Suprowicza w górzystym terenie 60 kilometrów na wschód od Sany - stolicy kraju. Obszar ten został otoczony przez wojsko. Od wczorajszego wieczora trwają negocjacje z porywaczami.

MSZ nie planuje likwidacji ambasady w Jemenie - mówi rzecznik ministerstwa Paweł Dobrowolski. To odpowiedź na słowa prezydenta, który stwierdził, że po porwaniu polskiego ambasadora należy poważnie rozważyć czy utrzymywanie placówki w Sanie ma jeszcze sens.

Aleksander Kwaśniewski naruszył tajemnicę państwową - mówi tymczasem Marian Krzaklewski. Szef AWS jest zaniepokojony wypowiedzią prezydenta, która nie była konsultowana z Ministerstwem Spraw Zagranicznych. Zdaniem Krzaklewskigo takie pociągnięcie nie służy polskiej racji stanu i wprowadza zły zwyczaj do polityki zagranicznej.

Wiadomości RMF FM 13:45