​Firma z Hiszpanii, City Bike Global ma zająć się reaktywacją Mevo - czyli miejskiego roweru, z którego korzystali mieszkańcy obszaru metropolitalnego Trójmiasta.

Wczoraj wieczorem przedstawiciele obszaru metropolitalnego Gdańsk-Gdynia-Sopot przekazali informację o rozstrzygnięciu przetargu. Mieszkańcy czekają na powrót rowerów już 2 lata, jednak rozstrzygnięcie nie znaczy, że rowery pojawią się prędko.

Należy bowiem poczekać i sprawdzić, czy inni uczestnicy przetargu - spółki z Polski i Czech - nie będą się odwoływać od jego wyniku. Jeśli do 3 stycznia do Krajowej Izby Odwoławczej nie wpłyną wnioski w tej sprawie to jeszcze w styczniu podpisana ma zostać umowa na tzw. "nowe Mevo". Nowe, bo operator starego nie radził sobie z powierzonym zadaniem i umowa z nim została zerwana. 

Podpisanie nie oznacza jednak, że z automatu na stojakach znów pojawią się rowery. Trzeba będzie poczekać na nie do wiosny 2023 roku. 

Docelowo urządzeń ma być ponad 4 tysiące, w tym ponad 3 tys. elektrycznych. W systemie przybędzie też stacji, łącznie będzie ich 717, nowe powstaną między innymi w Kartuzach, Żukowie, Władysławowie czy Kosakowie.